Pracowity dzień dzisiaj. Posprzątałam cały dom, byłam na zakupach- głównie ''kuchennych'' i upiekłam nowe babeczki. Zostało mi trochę czasu również na wypróbowanie nowej formy do czekoladek, ale o tym w następnym poście.
Jako że wcześniejsze babeczki z gruszkami zniknęły w oka mgnieniu, musiałam zapełnić stojaczek nowymi smakołykami. Skorzystałam z ostatniego przepisu, eliminując przyprawy, a gruszki zastąpiłam borówkami i żurawiną. Całość dopełniła skórka z cytryny. Warto spróbować z innymi kombinacjami owoców ;p