Monday 24 December 2012

Babeczki makowe

Z okazji świąt Bożego Narodzenia wszystkiego najlepszego, dużo udanych wypieków i masę inspiracji w kuchni :)





Monday 22 October 2012

Tiramisu cupcakes

 Uzupełniłam mój księgozbiór o nową książkę kucharską "The Cupcake" :) Zawiera 80 przepisów na przeróżne babeczki, ale także sporo praktycznych porad i pomysłów na dekoracje. Pomyślałam, że można by je przetestować :) Na pierwszy ogień poszły babeczki a'la tiramisu ozdabiane własnoręcznie robionymi czekoladowymi liśćmi. Wyszły idealne :) dobra propozycja dla fanów kawy.


Tuesday 16 October 2012

Kruche ciasteczka z marcepanem

Dziś dzień wolny więc postanowiłam zaszaleć w kuchni. Niestety planowany piernik z marchwią nie udał się... Zamiast niego przygotowałam szybkie kruche ciasteczka. Część z nich przygotowałam z masą marcepanową :)



Thursday 20 September 2012

Przerwa na kawę

Gdyby ktoś się już znudził codzienną kawą, dobrą alternatywą jest floater coffee- tzn dla tych, którzy lubią słodką kawę :) Przygotowanie jest dość proste a kawa wygląda efektownie. Na jesienne popołudnia najlepiej smakuje z amaretto.

                               

Dyniowe ciasteczka

Zainspirował mnie pewien przepis na dyniowo-orzechową struclę. Nieco go zmodyfikowałam i upiekłam ciasteczka z dyniowym nadzieniem. Dodatek orzechów i aromatycznych przypraw sprawia, że ciasteczka poprawiają nastrój w deszczowe dni - zwłaszcza, kiedy zjemy je jeszcze ciepłe :)



Thursday 13 September 2012

Key Lime Pie czyli kuchni angielskiej ciąg dalszy

Po raz kolejny przeprowadzka i nowe mieszkanie - w sumie to nawet sporo tych zmian jak na trzy miesiące. Niestety w całym tym zamieszkaniu zabrakło mi trochę czasu dla mojej pasji, a może to lenistwo zwyciężyło :p W każdym razie nie planuje już takich długich przerw i powracam do regularnego przyrządzania przeróżnych słodkości. Na dzień dzisiejszy będzie to dość kaloryczny placek z limonkami czyli Key Lime Pie. Przygotowanie go jest bardzo proste, zwłaszcza, że nie wymaga pieczenia - całość po prostu wrzucamy do lodówki.

Thursday 12 July 2012

Lemon meringue w wersji mini




W związku ze zmianą miejsca zamieszkania, mój blog nie jest prowadzony regularnie, za co przepraszam. Owa niesystematyczność jest powiązana z aklimatyzowaniem się do nowych warunków mieszkaniowych (nie mam swoich sprzętów kuchennych), przystosowywaniem sie do nowego rytmu pracy, ale także (a może przede wszystkim) z brakiem mojego osobitego testera słodkości (mój chłopak został w Polsce,  nie mam więc za bardzo kogo rozpieszczać ;). Jednakże stwierdziłam, że najwyższy czas powalczyć w nowych warunkach kuchennych.
Postanowiłam zacząć testować angielskie desery. Jako jeden z pierwszych na mój "warsztat" trafił lemon meringue - kruchy spód, lemon curd i krucha beza - przepyszne, choć dość słodkie ciasto, podawane najczęściej jako tarta. Przygotowałam je w wersji mini, czyli jako tartaletki. Przepis na kruche korpusy możecie znaleźć tutaj.

Tuesday 3 July 2012

Cytrynowe biszkopciki




Miałam długa przerwę, jak na mnie, w pieczeniu. Chyba angielski klimat nie wpływa na mnie inpirująco ;/ Zresztą, kiedy spaceruje sie po mieście, gdzie na każdym kroku można kupić przeróżne słodkości, często niespotykane w Polsce, już nie mówiąc o straganach z "Handmade Cupcakes", ciężko zaprząc siebie chociażby do minimum wysiłku w kuchni :p W każdym razie udało mi sie przemóc i przyrządziłam sponge cake, czyli babeczki biszkoptowe na szybko.

Monday 25 June 2012

Mój pierwszy creme brulee

Będąc na obiedzie w pewnej restauracji zamówiłam na deser creme brulee... i tak mi zasmakował, że postanowiłam sama zmierzyć się z tym klasycznym deserem. I jak to z moimi wykonaniami francuskich smakołyków, mam nieco mieszane uczucia...
Ale może trochę napiszę o nim :) 
Podoba mi się w nim przede wszystkim to, że standardowy przepis można wzbogacać przeróżnymi smakami: kawą, czekoladą, cytryną, rozmarynem, zieloną herbatą, rabarbarem, itd. Jak widać pozwala nam to na rozliczne eksperymenty. Zapowiadało się znakomicie, a jednak...


Friday 22 June 2012

Parfait orzechowo-owocowe

Nadmiar jakiegoś produktu + gazeta kulinarna + dużo wolnego czasu, to nieraz całkiem ciekawe i kreatywne połączenie. Mi akurat zostało dużo śmietany kremówki, a że nic tak nie poprawia humoru w deszczowy dzień, jak kaloryczny deser i owoce, to przygotowałam parfait. Stwierdziłam, że taki przymak będzie też dobrą okazją na wykorzystanie mojego nowego nabytku: wody z kwiatu pomarańczy.

Wednesday 20 June 2012

Bezy na owocowo




Jakoś nie mogę się powstrzymać przed jedzeniem truskawek. Dziś byłam na rynku i kupiłam dwa pudełka tych aromatycznych owoców. Muszę przyznać, że takich jak te jeszcze nie jadłam. Ciężko opisać ich smak i aromat, jak dla mnie są dość delikatne, nie aż tak aromatyczne, ale dość słodkie. Zapach przypomina mi aromat truskawkowy używany do deserów :) 
Korzystając z okazji zrobiłam prosty deser na bezach.

Thursday 14 June 2012

Babeczki z mango



Jak już wcześniej pisałam, obecnie przebywam na urlopie w Anglii. Przyzwyczajam się do panującej tu dość pochmurnej pogody i podziwiam :) Podziwiam przede wszystkim asortyment babeczkowy i dostępność różnorodnych świeżych owoców. 


Co zaowocowało babeczkami z mango :)

Tuesday 12 June 2012

Krótka przerwa


Dziś wylatuję na swój pierwszy urlop, kierunek - Great Britain :) Mam nadzieję, że podróż zaowacuje nowymi inspiracjami - na pewno będę szukać nowych ozdób do moich deserów. Niestety nie jestem pewna czy będę tam miała możliwość przygotowania jakiegoś smakołyku, więc uprzedzam, że kolejny wpis może pojawić się dopiero 25 czerwca. Udanych wakacji i do zobaczenia niedługo :)

Saturday 9 June 2012

Truskawki na zimno


Jako, że sezon truskawkowy wciąż trwa szkoda by było poprzestać na jednym truskawkowym smakołyku. Nie mogłam też przejść obojętnie od stoiska, gdzie truskawki pachniały tak zniewalająco, a ta soczysta czerwień ... mniam :) 
Dziś postanowiłam nieco zaszaleć w kuchni i przygotować całe ciasto - mimo że w malutkiej tortownicy. Samo przygotowanie jest dość proste, trzeba jednak trochę poczekać aż "efekty" stężeją :p

Thursday 7 June 2012

Cesarskie naleśniczki

Nie przepadam za wytrawnymi śniadaniami, tak więc jajka w każdej postaci raczej odpadają. Zazwyczaj jem coś słodkiego i najlepiej na szybko. Jeśli jednak znajduję czas na zmielenie świeżej porcji kawy, to czemu nie zrobić naleśników "inaczej". Przygotowanie, jak i sam przepis, są dość proste - większość składników mamy zazwyczaj w domu. Całość może nie wygląda spektakularnie, ale zapewniam, że jest przepyszne. Idealne danie na pochmurne poranki (dodam, że najlepiej smakuje w łóżku :).


Tartaletki gruszkowe

Zainspirowana akcją kulinarną "Gruszka i pietruszka" postanowiłam przygotować własną wariację na temat gruszek. Dawno nie robiłam nic "na zimno", stąd też tartaletki z kremem i gruszkami w zalewie porzeczkowej. Do części ciasteczek dodałam też galaretkę porzeczkową. Szykuje się więc małe obżarstwo w dzień wolny :)



Sunday 3 June 2012

Babeczki z nadzieniem kremowym


Nareszcie niedziela! Po maratonie w pracy nadszedł dzień wolny, dzień przewidziany na błogie lenistwo, delektowanie się truskawkowym, różowym winem oraz wypiek nowych babeczek. Tym razem były to babeczki z nadzieniem na bazie budyniu z prawdziwą wanilią. Muszę przyznać, że jak na pierwsze babeczki w takim stylu, wyszło smakowicie.

Wednesday 30 May 2012

Truskawkowe popołudnie


Nareszcie mogę kupować świeże owoce. Stąd też moje częste wyprawy na pobliski rynek i napawanie się wspaniałym aromatem truskawek. Po nasyceniu się nimi w naturalnej postaci przyszedł czas na truskawkowe eksperymenty, tym razem z moim chłopakiem. Wynikiem tego jest dość prosta galaretka i drink, na którego przepis odnajdziecie wkrótce na stronie Alkomaniak.

Ja opiszę sposób przyrządzenia moich serduszek.

Monday 28 May 2012

Babeczki kawowo-orzechowe


Od jakiego czasu chodził za mną jakiś deser kawowy, a że dawno już nie było babeczek... :) Stwierdziłam, że babeczki z kawą i orzechami, oblane słodką, kremową polewą z białej czekolady stanowią wspaniałe dopełnienie porannej kawy, zwłaszcza tej pitej na dworzu w ciepłe słońca.

Sunday 20 May 2012

Zmagania makaronikowe

Po moich pierwszych (dość nieudanych) doświadczeniach z makaronikami postanowiłam poszukać wskazówek, by następnym razem te  pyszne ciasteczka wyszły mi o wiele lepiej. Tak trafiłam na stronę "Kucharnia" (http://kucharnia.blogspot.com/), na której autorka daje szereg porad na temat wypiekania makaroników. Postanowiłam się wiec do nich dostosować i przygotować kawowe makaroniki ... 

...krok po kroku.

Obrane migdały (60 g) wrzuciłam do blendera razem ze 110 g cukru pudru...

Thursday 17 May 2012

Makaroniki i lemon curd


I przyszedł wreszcie czas na moje pierwsze, domowe makaroniki :)
Skorzystałam z przepisu z http://allrecipes.pl/przepis/4684/boskie-cytrynowe-makaroniki.aspx,  natomiast lemon curd powstał z przepisu znalezionego tu: http://glorioustreats.blogspot.com/2012/01/homemade-lemon-curd-recipe.html. Było trochę pracy przy obieraniu migdałów, ale za ten smak gotowa jestem obierać je cały dzień. Zestawienie smaków w tych makaronikach jest przepyszne - bezowo słodkie ciasteczka połączone kwaskowatym, ożywczym musem cytrynowym, a wszystko z nutą migdałową, aż trudno się opanować i nie zjeść wszystkich od razu :) A podobno na drugi dzień są jeszcze lepsze.

Sunday 13 May 2012

Pseudo pierniczki


     




Pomimo obecnej pory roku naszła mnie ochota na pierniczki. Co prawda przepis nie jest typowym przepisem na pierniczki, ale dodałam przyprawy do piernika, więc już moim ciasteczkom blisko do bycia choinkową zawieszką. Do ozdabiania użyłam perełek cukrowych, posypek cukrowych i czekoladowych i masy cukrowej :)

Saturday 12 May 2012

Lody makowo-cynamonowe


Nadszedł czas na drugą odsłonę moich eksperymentów z lodami. Tym razem były to lody makowo-cynamonowe z dodatkiem rumu (choć moim zdaniem, mogłoby się obyć bez alkoholu). Lody ciekawe w smaku i dobrze się komponują z winogronami, ale dość szybo się topią.

Sunday 6 May 2012

Kokosanki



I nadszedł wreszcie czas na powrót do przepisów z domowego zeszytu. Zainspirowana akcją z durszlak.pl sięgnęłam po przepis na kokosanki. Samo ciasto/ciasteczka (nie wiem jak to nazwać) przywodzi mi na myśl dzieciństwo- niecierpliwe czekanie na efekt końcowy pieczenia, podjadanie biszkopta i bój o garnek z polewą czekoladową.

Tuesday 1 May 2012

Babeczki a'la zebra


  I nadszedł czas na zabawę kolorami. W oczekiwaniu na zamówione barwniki w żelu, mała zabawa barwnikami spożywczymi w płynie. Rezultat, jak na zdjęciach :) W sumie 22 niebiesko-białe babeczki + pofarbowane palce...

                                             

Friday 27 April 2012

Sorbet z mango

     Dni stają się coraz cieplejsze, więc nadszedł czas na pierwszą próbę wyrobu domowych lodów. 
Zaczęłam od sorbetu mangowego z limonką.

Składniki:

2 limonki
1 mango
1 i 1/2 łyżeczki żelatyny w proszku
2 białka
1 łyżka cukru pudru

Limonki myjemy pod gorącą wodą, wycieramy do sucha. Zostawiamy parę twistów do dekoracji. Wyciskamy sok z owoców. Do 3 łyżek soku wsypujemy żelatynę, mieszamy i odstawiamy, żeby zmiękła. Mango obieramy kroimy w kostkę i miksujemy w blenderze z 2 łyżkami soku z limonki. Żelatynę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i mieszamy z owocami. Białka ubijamy z cukrem. Wszystko razem mieszamy, wykładamy do płaskiego pojemnika i chowamy do zamrażalnika                                                                                         na 4-5 godzin.

Najlepiej podawać jak trochę odtają- smak mango jest wtedy bardziej wyczuwalny :)
Aha, ja zamiast limonki dodałam 5 łyżek soku z cytryny.

Wednesday 25 April 2012

Co nieco o masie cukrowej

     Parę miesięcy temu wpadłam na pomysł, że mogę ozdabiać swoje wypieki ozdobami z masy cukrowej. Zapewnienia, że lepi się z niej jak z plasteliny sprawiły, że ja - osoba o pewnych zdolnościach plastycznych, wzięłam się ochoczo za szukanie przepisu na ową masę. Oczywiście pierwsze znalezisko nie nadawało się do niczego - nie dość, że masa opierała się na zwykłej margarynie, co nadawało jej brzydki żółty kolor, to po dodaniu odpowiedniej ilości cukru pudru dalej się kleiła i na pewno nie była zdatna do wyrabiania z niej chociażby kwiatków. Ale to nic. Znalazłam drugi przepis na stronie www.wielkiezarcie.com:

Thursday 19 April 2012

Ciasteczka z nadzieniem serowym



Nie lubię dni, kiedy nachodzi mnie wieczorem ochota na słodycze, w domu nic nie ma,
na dwór nie chce się wychodzić. Taki dzień miałam dzisiaj.
Pomimo podjętych prób perswazji samej sobie, że słodycze idą w boczki i lepiej zjeść
jakiegoś owoca, nie udało mi się pozbyć przemożnej ochoty na jakieś ciacho. Tak więc
powstał wypiek z tego co znalazłam w kuchni.






Składniki:

Ciasto- 180 g mąki
120 g masła
60 g cukru pudru

Nadzienie- 30 g masła
3/4 filiżanki cukru pudru
1 kostka twarogu (ok. 200 g)
1 żółtko
1 banan
2 garści suszonych śliwek
1 łyżeczka cukru wanilinowego
zapach migdałowy

Wszystkie składniki ciasta zagniatamy na jednolitą masę i wkładamy na 10 minut do
lodówki. Po upływie tego czasu, wyjmujemy je i wylepiamy nim foremki do babeczek (ja
użyłam o foremek o średnicy 9 cm), ciasto nakłuwamy widelcem. Foremki wkładamy do
nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok. 15 minut.
W tym czasie ucieramy w makutrze na puszystą masę masło, cukier puder, cukier
wanilinowy, zapach i żółtko. Stopniowo dodajemy odciśnięty twaróg. Do gotowej masy
dodajemy pokrojonego banana i śliwki. Wszystko mieszamy i wypełniamy podpieczone
babeczki. Całość wkładamy do piekarnika i dalej pieczemy 15-20 minut.

Mam nadzieję, że będzie smakowało :)

Monday 16 April 2012

Galaretka z procentami

Próbowaliście kiedykolwiek eksperymentować z podstawowymi przepisami z miksologii molekularnej? Ja testowałam :) Zaczęłam od słynnych pijanych miśków... co okazało się porażką, bo miśki zalane nalewką cytrynową się rozpaćkały (ku mojej ogromnej rozpaczy). Na szczęście nie zraziło mnie to i postanowiłam spróbować czegoś nowego. Wynikiem tego była galaretka z grejpfrutami i białym winem. Dość ciekawy pomysł na deser, choć mam trudności w opisaniu jego smaku.


Składniki:

3 różowe grejpfruty
6 listków żelatyny
400 ml łagodnego białego wina
200 ml soku jabłkowego
50 g cukru pudru


Żelatynę należy namoczyć w zimnej wodzie. Grejpfruty grubo obrać, aż do miąższu, wykroić cząstki spomiędzy błonek i odstawić.
Do garnka wlewamy wino i sok jabłkowy, dodajemy cukier puder. Ciągle mieszając podgrzewamy i czekamy aż cukier się rozpuści. Doprowadzamy do wrzenia i zestawiamy z ognia. Dodajemy żelatynę i mieszamy aż się rozpuści. Do sześciu pucharków wlewamy cienką warstwę galaretki i wstawiamy do lodówki na około 10 minut. Na zastygniętej galaretce układamy cząstki grejpfrutów, najlepiej w kształt rozety, wstawiamy do lodówki.

P.S. Chwilowo nie posiadam zdjęcia, ale postaram się je dodać jak najszybciej :)

Monday 9 April 2012

Karpatkowe eksperymenty


Jak mówi sam tytuł, nadal jestem w fazie oczarowania babeczkami i przetwarzania dobrze znanych przepisów w coś nowego. Tym razem na warsztat wzięłam Karpatkę :) Korpusy, według przepisu z poprzedniego wpisu, wypełniłam kremem i przyozdobiłam owocami, co nieco zmieniło ostateczny smak tego nadzienia - aż trudno się powstrzymać, by nie sięgnąć po następną.


Krem:

1/2 litra mleka
3/4 szklanki cukru
2 łyżki zwykłej mąki
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3/4 kostki margaryny (ja używam zazwyczaj "Kasię")
1 cukier wanilinowy
1 żółtko

Do mleka (należy zostawić 1/3 szklanki) dodać cukier i zagotować. Z pozostałego mleka i mąki zrobić zawiesinę i wlać do gotującego się mleka. Masę wystudzić. Do ostudzonego budyniu dodać masło, żółtko i cukier wanilinowy- wszystko zmiksować.

Gotową masę włożyć do rękawa i wypełniać korpusy. Ozdabiać jak na zdjęciu lub według własnego uznania. Ja czekam na wakacje i truskawki :P


Wednesday 4 April 2012

Babeczka z kremem ananasowym

I oto wynik moich świątecznych eksperymentów - wykonanie dość proste w smaku bajeczne :)

Korpusy:

180 g mąki
120 g masła
60 g cukru
1 żółtko
masło do smarowania foremek (jeśli używamy metalowych foremek)

Podane składniki zagniatamy na jednolite i kruche ciasto, które wkładamy na 10 minut do lodówki. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy, wycinamy kółka o średnicy 9 cm, wkładamy do foremek - dociskamy boki a dno nakłuwamy widelcem. Do wnętrza babeczek wkładamy po dodatkowej foremce, co zapobiega spłynięciu brzegów (a czego ja sama nie zrobiłam ;/). Pieczemy je 8 minut w temperaturze 200 stopni. Po wyjęciu z piekarnika delikatnie zdejmujemy wierzchnie foremki, studzimy i wyjmujemy babeczki .


Krem:

sok z jednej puszki ananasa
5 łyżek cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
3 żółtka
1/5 margaryny

Sok, cukier i mąki rozrabiamy jak budyń. Po ostudzeniu dodajemy jajka i masło.
P.S. Do ozdoby użyłam posypki Dr Oetkera i własnoręcznie robionych kwiatków z masy cukrowej (ale o masie w innym poście :)

Tuesday 3 April 2012

święta, święta ...


Niedługo wyjeżdżam do braci na święta Wielkanocne, więc jako domowy cukiernik i kucharz w jednej osobie zobowiązana jestem przywieźć słodkości. Motywuje mnie to do nowych eksperymentów, stworzenia starego i dobrze znanego ciasta w nowym wydaniu, bądź wymyślnych babeczek przywodzących, jednak na myśl dawne smaki i aromaty, tak dobrze znane z wcześniejszych lat i zjazdów rodzinnych.
Przygotowania rozpoczęłam od pieczenia korpusów (po raz pierwszy), które zamierzam wypełniać kremem ananasowym i bitą śmietaną z galaretką. Niestety jeszcze nie mam skrystalizowanej koncepcji dekoracji, co nie przeszkadzało mi jednak pobawić się masą cukrową (białą, bo jeszcze nie kupiłam barwników spożywczych w żelu ;/) i ulepić kilka kwiatków, które na pewno znajdą się na moich kremowych babeczkach w towarzystwie kiwi.

Sunday 1 April 2012

Tarta cytrynowa



Z braku słońca w te pierwsze dni wiosny, nabrałam ochotę na coś słonecznego i orzeźwiającego. Tarta cytrynowo jest ciastem doskonałym na poprawę humoru, przynajmniej dla mnie :) Zwłaszcza, że przepis jest dość prosty.

Spód do tarty:


180 g mąki
120 g masła
60 g cukru pudru
ewentualnie 1 żółtko lub 1 łyżka śmietany

Wszystkie składniki zagniatamy i wkładamy na 10 minut do lodówki. Potem rozwałkowujemy i wykładamy na blachę - ciasto trzeba nakłuć widelcem. Pieczemy 10-12 minut w temperaturze 200 stopni.

"Nadzienie":

20 g cukru pudru
4 cytryny
7 jajek
200 g cukru białego
200 g śmietany 18%

Cytryny szorujemy, osuszamy, ścieramy z nich skórkę i wyciskamy sok. Mieszamy śmietanę z cukrem, jajkami, skórką i sokiem z cytryny. Powstałą masę wylewamy na podpieczone ciasto i pieczemy 1 godzinę w temperaturze 170 stopni. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem.

Tarta najlepiej smakuje po dwóch dniach schładzania w lodówce, ale... kto by tyle czekał. :)

Saturday 31 March 2012

Babeczki cytrynowe

Po całym dniu wolnego naszła mnie ochota na słodkości. Postanowiłam więc przetestować dawny przepis na babkę cytrynową, ale tym razem nieco go zmodyfikować i upiec w formie babeczek (taka moja mania ostatniego czasu). Wynikiem tego były muffinki wypiekane o 11 w nocy.


Składniki:

  • 1 margaryna Kasia
  • 340 g mąki (ja użyłam 100 g zwykłej mąki i 240 g mąki orkiszowej)
  • 250 g drobnego cukru
  • 4 jajka
  • 1 cytryna
  • 1 łyżka soku z limonki (niekoniecznie)
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
Cytrynę szorujemy szczoteczką i osuszamy. Ścieramy z niej skórkę (tylko żółtą część, ta biała część- albedo jest gorzka).
Margarynę o temperaturze pokojowej wrzucamy do makutry i ucieramy z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodajemy całe jajka (najlepiej pojedynczo). Do masy dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia oraz startą skórkę z cytryny i sok. Mąkę najlepiej dodawać partiami i dopiero po dokładnym wymieszaniu jednej porcji dodawać drugą. Powstałym ciastem wypełniamy foremki i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Po 30 minutach pieczenia należy sprawdzić (patyczkiem) czy się upiekły.
Gotowe i ostudzone babeczki można posypać cukrem pudrem lub polukrować. Ja użyłam lukru (woda + cukier puder + sok z cytryny).