Monday, 13 May 2013

Tęczowy deser na zimno

Pogoda za oknem nie rozpieszcza, zwłaszcza tu w Anglii. Trzeba więc wymyślić coś na przywołanie choć odrobiny słońca. W wolny poniedziałek mam raczej sporo czasu dla siebie więc mogę zająć się nawet nieco bardziej czasochłonnymi deserami, jak ten :) Ten deser to też taki trening przed tęczowym tortem- ktoś mnie o niego trochę męczy ;p



Składniki:

425 g masła roślinnego
6 żółtek
4 białka
1 i 1/2 szklanki cukru
żelatyna (przygotowana na ok. litr płynu)
6 łyżek mleka w proszku
barwniki spożywcze


Do miksera wrzucamy żółtka i cukier.


Dodajemy masło w temperaturze pokojowej i miksujemy.



Stopniowo dodajemy ostudzoną żelatynę.


Dodajemy mleko w proszku i dalej miksujemy.


Ubijamy białka na sztywną pianę i delikatnie mieszamy z pozostałą masą.


Na spód słoiczków wylewamy pierwszą warstwę- biały.



Przygotowujemy kolorowe warstwy- odlewamy naszą masę podstawową do kubeczka i mieszamy z barwnikiem, by powstał kolor fioletowy i niebieski.



Nakładamy warstwami na przemian- warstwę białą i kolorową. Zaczynamy od fioletu, potem niebieski...



... zielony...


... żółty, pomarańczowy i czerwony- mój uparcie zostawał różowy ;/


Po nałożeniu każdej kolejnej warstwy deser wkładamy na chwilę do lodówki :)


Podajemy schłodzony :) Udanej zabawy z tworzeniem ;p





14 comments:

  1. jestem po wrażeniem! wygląda przecudownie.

    ReplyDelete
  2. Super, mój synuś pewnie byłby chętny do spałaszowania takiej tęczy:)

    ReplyDelete
  3. Ujęła mnie zawartość tych słoiczków :)

    ReplyDelete
  4. Dziękuję :) A w smaku ... hmm.. tak mlecznie, jak mleko w proszku :)

    ReplyDelete
  5. urzekły mnie te kolory:)

    ReplyDelete
  6. Coś pięknego ! Aż szkoda jeść :D

    ReplyDelete
  7. kolory tęczy, pięknie wygląda :)

    ReplyDelete
  8. zostałam zauroczona ! Piękny deser !

    ReplyDelete
  9. Śliczny deserek, ulubieniec dzieci :)

    ReplyDelete
  10. Ale fajne kolory. Genialny pomysł na deser :-)

    ReplyDelete
  11. Kolejny apetyczny pomysł :) Inspirujesz.

    PS U mnie na blogu czeka na Ciebie nominacja, mam nadzieję, że wystarczy Ci cierpliwości ;)

    ReplyDelete