W tym roku (właściwie to już w zeszłym roku) postanowiłam upiec moje własne Mince Pies, czyli małe ciasteczka nadziewane bakaliami, jabłkiem i orzechami, a wszystko połączone przyprawami i odrobiną rumu.Muszę przyznać, że pierwszy raz spotkałam się z tymi "ciasteczkami" tutaj w Anglii. Zaciekawiła mnie nazwa, po której oczekiwałam raczej czegoś wytrawnego.
Na Wyspach je się tradycyjnie w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku i tak jak Świąteczny Pudding przygotowuje się je parę tygodni wcześniej. Udało mi się jednak znaleźć przepis na ekspresowe nadzienie. Nie przemawia do mnie wersja przepisu zawierająca tłuszcz zwierzęcy, więc wybrałam przepis nieco bardziej wegetariański.
Składniki:
125 g bakalii (rodzynki, żurawina)
125 g suszonych moreli
25 g migdałów, najlepiej bez skórki
1 jabłko
1 pomarańcza
4 łyżki miodu
4 łyżki ciemnego rumu lub brandy
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki przyprawy do pierników
1 łyżeczka cynamonu
Morele kroimy na mniejsze kawałki.
Dodajemy je do bakalii i migdałów- nieco rozdrabniamy za pomocą miksera.
Wszystko przekładamy do miski.
Dodajemy jabłko starte na grubych oczkach i dokładnie mieszamy.
Do rondelka wrzucamy skórkę z pomarańczy i sok.
Dodajemy miód, rum i przyprawy. Ciągle mieszając, czekamy aż mikstura stanie się ciepła- nie gotujemy.
Dodajemy płyn do naszej mieszanki owocowo-orzechowej.
Dokładnie mieszamy i odstawiamy aż się ostudzi.
W tym czasie przygotowujemy kruche, słodkie ciasto lub używamy ciasta francuskiego. Wylepiamy brzegi foremki na muffinki lub blachy na płytsze ciasteczka.
Wypełniamy nadzieniem i zalepiamy górę.
Górę naszych ciasteczek smarujemy jajkiem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 25 minut- aż się zarumienią.
Przed podaniem możemy je posypać cukrem pudrem. Możemy je serwować ciepłe lub zimne- dla mnie zdecydowanie lepsze są te pierwsze :)
O jakie smakowite :)
ReplyDelete