Niedługo wyjeżdżam do braci na święta Wielkanocne, więc jako domowy cukiernik i kucharz w jednej osobie zobowiązana jestem przywieźć słodkości. Motywuje mnie to do nowych eksperymentów, stworzenia starego i dobrze znanego ciasta w nowym wydaniu, bądź wymyślnych babeczek przywodzących, jednak na myśl dawne smaki i aromaty, tak dobrze znane z wcześniejszych lat i zjazdów rodzinnych.
Przygotowania rozpoczęłam od pieczenia korpusów (po raz pierwszy), które zamierzam wypełniać kremem ananasowym i bitą śmietaną z galaretką. Niestety jeszcze nie mam skrystalizowanej koncepcji dekoracji, co nie przeszkadzało mi jednak pobawić się masą cukrową (białą, bo jeszcze nie kupiłam barwników spożywczych w żelu ;/) i ulepić kilka kwiatków, które na pewno znajdą się na moich kremowych babeczkach w towarzystwie kiwi.
No comments:
Post a Comment