Dziś tak nieco bardziej zdrowo, czyli babeczki z marchwią. Szczerze mówiąc, raczej się z ciastem marchewkowym nie lubimy- albo mi wychodzi zakalec, albo ciast jest wciąż surowe, albo wychodzi dość ciężkie i czuć je sodą... Może po prostu nie znalazłam jeszcze dobrego przepisu :) W każdym razie babeczki marchewkowe wyszły idealnie. Ciasto jest lekkie i puszyste, pyszne z polewą z kremowego serka lub mascarpone, a całe przygotowanie nie zajmuje dużo czasu. Polecam wszystkim, nawet tym zabieganym :P
Składniki:
175 g cukru
200 g mąki
150 ml oleju
2 jajka
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
200 g marchwi
pół serka Philadelphia (ok 85 g)
1 szklanka cukru pudru
25 g masła
1 łyżka syropu klonowego
Marchew obieramy i ścieramy na tarce.
Cukier i mąkę wsypujemy do miski i dokładnie mieszamy.
Dodajemy sodę i proszek do pieczenia.
Jajka mieszamy dokładnie z olejem.
Masę jajeczną mieszamy z suchymi składnikami.
Wypełniamy foremki ciastem (12 foremek).
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni ok 20 minut- aż urosną i się zarumienią.
W misce miksujemy serek, masło, syrop klonowy i cukier puder.
Babeczki dekorujemy naszą masą i startą marchwią z cukrem lub orzechami :)
Ciasto aż rozpływa się w ustach :)
Babeczki są wspaniałe.. :)
ReplyDeleteUwielbiam ciasto marchewkowe, więc babeczki też muszą być super!
ReplyDelete