Pamiętacie jak wcześniej wspominałam o liście słodkości, jaką przygotowałam, żeby się nieco zdyscyplinować? Ciągle mi jeszcze zostało na niej sporo pozycji- jak zawsze zaszalałam z ilością ;p W każdym razie staram się wypełniać moje postanowienie (o ile nie znajduję nowego, interesującego przepisu ;p ).
Chciałabym przygotować kilka dość podstawowych rzeczy jak marcepan i chałwa, albo kanadyjskie naleśniki z syropem klonowym- ostatnio szlaję za Golden Syrup i syropem klonowym :)
Planuje zmierzyć się z nowymi przepisami z kuchni angielskiej, jak Red Velvet Cake, Treacle Sponge i Ginger and Pear Sponge i Bananoffee. Także przymierzam się do zrobienia moich pierwszych pralinek i sufletu oraz ciasta drożdżowego :D
Na liście znalazły się też przepisy, które nie dają mi spokoju i muszę przyrządzić je ponownie, by tym razem były jak należy, czyli moje nieszczęsne makaroniki i creme brulee...
Niestety część moich postanowień czeka na odpowiedni sprzęt lub dobry przepis :( Jednakże mam nadzieję, że przy odrobinie wolnego czasu uda mi się doprowadzić moje przedsięwzięcie do końca. Na szczęście idzie wiosna, będzie więcej słońca, energii i masa świeżych owoców :)
Macie może dla mnie jakieś porady, szczególnie odnośnie makaroników? Co w ogóle sądzicie o takim planowaniu pieczenia?
Życzcie mi powodzenia ;p
No comments:
Post a Comment