Mus cytrynowy

To teraz coś lekkiego po tych wszystkich Walentynkowych, czekoladowych słodkościach :) Mus cytrynowy jest jednym z deserów mojego dzieciństwa. Pamiętam, że kiedy ja chciałam go przygotować jakoś tajemniczym sposobem żelatyna i skórka z cytryny pozostawały na dnie szklanek, w których podawaliśmy deser. Pewnie wynikało to z braku cierpliwości przy ręcznym ucieraniu cukru i żółtek. W każdym razie wszystko wymaga czasu :) Teraz mus udaje mi się wyśmienity :)

Składniki:

4 jajka

5 łyżek cukru- jeśli lubimy słodsze desery możemy dodać więcej cukru

skórka otarta z jednej cytryny

sok z dwóch cytryn

6 listków żelatyny (na około 600 ml)

Żółtka ubijamy z cukrem na puszystą masę.

Żelatynę namaczamy w zimnej wodzie przez 5 minut.

Sok z cytryn podgrzewamy w garnku i rozpuszczamy w nim żelatynę. Odstawiamy na bok, żeby ostygła.

Ubijamy białka na pianę. Do żółtek dodajemy skórkę z cytryny.

Dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy.

Od razu dodajemy pianę z białek i delikatnie łączymy wszystkie składniki.

Przekładamy do szkalnek lub kieliszków i chłodzimy w lodówce przynajmniej 3 godziny.

Możemy serwować z bitą śmietaną. Czekam na wasze opinie :)