Zainspirowana akcją kulinarną "Gruszka i pietruszka" postanowiłam przygotować własną wariację na temat gruszek. Dawno nie robiłam nic "na zimno", stąd też tartaletki z kremem i gruszkami w zalewie porzeczkowej. Do części ciasteczek dodałam też galaretkę porzeczkową. Szykuje się więc małe obżarstwo w dzień wolny :)
Korpusy do moich tartaletek upiekłam dzień wcześniej.
Krem - składniki:
1 łyżka żelatyny (rozpuszczona w 3/4 szklanki wody)
250 g masła roślinnego
3 żółtka
2 białka
3/4 szklanki cukru (użyłam cukier puder, ale można dodać zwykłego)
3 łyżki mleka w proszku
Dodajemy przestudzoną żelatynę.
Dodajemy mleko w proszku i wszystko miksujemy.
Całość mieszamy z ubitymi na sztywno białkami.
Do wypełnienia tartaletek postanowiłam użyć rękawa. (Co okazało się nieco pracochłonne.)
Wypełnione kremem ciasteczka udekorowałam gruszkami z zalewy porzeczkowej - dzięki temu wyglądają apetycznie i kolorowo :)
wygladaja pysznie!!!
ReplyDeletezawsze widzę z truskawkami, a tu taka miła odmiana :)
ReplyDeletepozdrawiam,
Szana :)
www.gastronomygo.blogspot.com
dziękuję :)
ReplyDeleteMniam! Ale te gruszki wyglądają wspaniale, to jakieś kupne w tej zalewie, czy produkcja własna :> ?
ReplyDeletewytwór domowy :) w sezonie gruszkowym postaram się zamieścić przepis
Delete