Thursday, 2 May 2013

Millionaire's shortbread czyli kruche ciastko milionera ;p

Po raz kolejny powróciłam do kuchni angielskiej, a dokładniej szkockiej :) Przeglądając jedną z moich książek kucharskich, zatrzymałam się dłużej na dziale dotyczącym wypieków z blachy i batoników ;p Spodobało mi się przede wszystkim proste zdjęcie obok przepisu na Millionair's Shortbread- czemu więc nie spróbować upiec go samemu? ;p Jak się okazało ciasto jest dość czasochłonne- po każdym etapie trzeba czekać co najmniej godzinę... Jest to więc doskonałe ciasto do pieczenia w przerwie sobotnich porządków ;p No dobrze to już bez dłuższego ociągania się podaję przepis :)



Składniki:

225 g masła
100 g cukru
200 g maki
115 g zmielonych migdałów
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

100 g masła
70 g cukru
1 łyżka Golden Syrup
275 g dulce do leche- użyłam Nestle Caramel
1/3 łyżeczki soli morskiej (autorka przepisu zapewnia, że jest ona lepsza niż zwykła)

200 g gorzkiej czekolady
25 g białej czekolady


Cukier i mąkę wsypujemy do miski.


Dodajemy zmielone migdały.


Na koniec dodajemy masło pokrojone w drobną kostkę i esencję waniliową. Całość mieszamy w robocie kuchennym lub po prostu wyrabiamy ciasto rękami :)


Ciastem wyścielamy spód blachy do pieczenia, nakłuwamy widelcem, przykrywamy folią i odkładamy co najmniej na godzinę do lodówki.


Ciasto pieczemy przez 45 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Po tym czasie wyjmujemy i odstawiamy na bok aż ostygnie- minimum godzinę.


Po tym czasie przygotowujemy masę karmelową. Do rondelka wrzucamy masło.


Dodajemy karmel...


... Golden Syrup...


... sól morską...


...i cukier :)


Całość stawiamy na gazie i dokładnie mieszamy. Kiedy składniki się połączą, gotujemy na małym ogniu przez 10 minut, cały czas mieszając.


Gotową masę karmelową wylewamy na ciasto i odstawiamy na co najmniej godzinę w chłodne miejsce. Najlepszym wyjściem jest odstawić na całą noc- ale kto, by chciał tyle czekać na ciasto ;p


Przygotowujemy polewę czekoladową.


Gorzką czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.


Rozpuszczoną czekoladę rozprowadzamy równomiernie na warstwie toffi.


Rozpuszczamy białą czekoladę i łyżeczką robimy kropki na polewie.


Za pomocą wykałaczki robimy wzory :p


Odstawiamy ciasto w chłodne miejsce, aż czekolada zastygnie.


Ciasto można przechowywać w lodówce przykryte folią. Trzeba jednak pamiętać, żeby wyciągnąć je z lodówki około 15 minut przed podaniem :) Aaaa i muszę dodać, że ciasto kroimy na dowolne kawałki zaraz po tym jak czekolada zastygnie- zostawienie krojenia na później nie jest zbyt estetyczne ;p









2 comments: